Witam byłam gościem weselnym w Fecie w czerwcu 2013r. Strasznie się zawiodłam na tej sali zacznę może od początku wygląd sali był niechlujny, wygniecione i dziurawe obrusy na stołach,ułożone nie równo. Skerting na stole państwa młodych na samym wejściu również nie wyprasowany. Zastawa ułożona nie równo, szkło było brudne a nie wypolerowane, sztućce na łyżce do rosołu jakiś stary ziemniak. Masakra. Obsługa chodziła jak za karę posępne miny, zero uśmiechu ubiór też pozostawił wiele do życzenia 2 kelnerki w spódnicach 3 w spodniach koszule wywleczone na wierzch, porozpinane kamizelki. Kierownik sali w bluzce na ramiączkach. Obiad : rosół kelnerki podały w stoły gdy goście śpiewali sto lat, zanim usiedliśmy był już chłodny. Obiad młodej parze podano gdy tej nie było przy stole ( przecież to jest ich dzień powinni poczekać błąd kardynalny!!!!) Kelnerki po obiedzie zebrały ze stołów przyprawniki ( do obiadu były 4 pieprze i ani jednej soli ) potem poproszone o sól stwierdziły ze jest na stołach. po przeleceniu 3 nie znalazłam panie się zorientowały że to już stoi za nimi i zamiast podejść z tym to zaczęły się głupio śmiać ( i tak dostałam pieprz- chyba mają problemy z odróżnieniem) Jak już człowiek wyprosił o czysty talerz to go dostałam 2 razy bez widelca, cóż było na czy jeść ale nie było czym. Jedzenie mocno średnie ryba po grecku i sałatka jarzynowa nie zjadliwa, reszta uszła w tłoku. Kierownik sali na weselu ok godz 1 zaczęła sprzątać talerze po gościach, którzy wyszli z tekstem że jeden talerz to zawsze minuta szybciej do domu. Osoby siedzące przy tym stoliku poczuły się wyganiane z wesela, bo Pani chce już wyjść. Mogła bym tu jeszcze wiele napisać NIE POLECAM TEGO MIEJSCA!!!!