Hawełka kręci i nie szanuje klientów. W umowie o organizację wesela nie chcą wpisać, że zapewniają parking i klimatyzację sali na ul. Wiejskiej w W-wie, choć ustnie i na stronie internetowej chętnie o tym mówią. Tym parkingiem najpewniej po prostu nie dysponują, gdyż należy do Kancelarii Sejmu. Ponadto, zastrzegają sobie możliwość odstąpienia od umowy w każdym czasie za zwrotem samej tylko zaliczki wpłaconej wcześniej przez klienta. Co to za umowa, która nie gwarantuje klientowi w zasadzie niczego, bo Hawełka w każdej chwili może zwrócić zaliczkę i powiedzieć "do widzenia"? Jak można tak traktować ludzi, którzy planują najważniejszą imprezę w życiu i chcą mieć pewność, że wszystko będzie zorganizowane bez wpadek? Wygląda na to, że ta firma nie traktuje klientów i ich potrzeb poważnie, a jedynie mydli oczy tradycją stworzoną przez dawnych właścicieli.